Może nie taka nowa androidowa klawiatura, ale dopiero w tym tygodniu Swype pojawił się w Google Play w cenie nieco powyżej 3 złotych, lecz ta cena ma być tymczasowo. Obecna cena Swype pozamawia z za kupnem gdy SwiftKey jest dwa razy droższy to jeszcze mamy osobno klawiaturę na telefony i tablety.
Swype tak samo jak SwiftKey pozwala na pisanie bez odrywania palca, jak i stukanie po kolei w kolejne litery. Samo pisanie wygląda bardzo podobnie lecz diabeł tkwi w szczegółach.
Oba układy klawiatur to QWERTY i wyglądają niemal identycznie różnic możemy się dopatrywać się w układzie z znakami specjalnymi i jak sposobie przechodzenia do emikonek Przy wprowadzaniu znaków w moim przypadku lepiej trafia Swype. Szkoda jedynie, że w Swype nie możemy wprowadzać całych zdań bez odrywania palca(przeciągając pomiędzy literami tworzącymi słowo a następnie nasunąc palec na spacje i dalej na litery).
Koleiną różnicą rzucającą się jest stawianie spacji. W SwiftKey po wprowadzeniu słowa automatycznie jest dodawana spacja, a w Swype wprowadzamy słowo i dopiero gdy zaczniemy wprowadzać kolejne słowo jest dodawana spacja lub po naciśnięciu spacji. Tutaj też można zauważyć, jak kolejne słowa nam są podpowiadane. W SwifKey od razu podpowiada nam kolejne słowo natomiast Swype najpierw proponuje nam zamianę obecnego słowa na inne jakie mogliśmy chcieć wprowadzić.
Dodatkiem do Swype jest system zamieniania głosu na tekst Dragon Dictation rozpoznający także mowę polską. Jest on trochę lepszy od rozpoznawania przez Google.
Czy ma szanse pokonać obecnego króla SwiftKey? Myślę, że może powalczyć o tytuł lidera lecz obie klawiatury są godne polecenia, lecz jednoznacznej odpowiedzi, który z nich jest lepszy nie ma. Zależy od indywidualnych preferencji.